Aj, miałam wypowiedzieć się (tak fajnie to brzmi! ) tu od dawna, ale wzięłam się za to dziś. A jako, że dziś jest piątek (weekendu tego nie-początek) mamy... NOWY ODCINEK!

Też wyniuchałam coś pomiędzy Tay'em a Caroliną... No zobaczymy. Głupia, że mu powiedziała!
Damon... Łojesualeonjestprzyztojnyiwogule. Ta scena w 8. odcinku, na schodach, to spojrzenie... A ostatnia scena była mistrzostwem. Zaś w odcinku 9: wiedziałam, że wyląduje z Rołz od momentu, w którym zaczęli razem "pracować". BTW ta aktorka ma taaaaki dziwny akcent, że ledwo ją idzie zrozumieć. Ale była klata Damona. Po raz drugi(!) w serialu. Czyżby najlepsza scena odcinka?
Klauuuuz... Nieśmiertelny skurczybyk. Ale trik z monetami niezły, chciałabym go wykorzystać przeciw pokazać pewnym osobom.
Bonnie i Dżeremi. Ech... Dlaczego, pytam się? A teraz jeszcze trójkąt Boni-Dżeremi-Luk. No bez jaj. Ale szczęśliwy Dżeremi, to przystojny Dżeremi! A przystojny Dżeremi, to szczęśliwa Ni. A więc szczęśliwy Dżeremi = przystojna Ni?
Dlaczego nie zaskoczył mnie fakt, że Kasia została przemieniona przez Rołz? Obstawiałam Trevora, byłam blisko!
Gdzie jest to dziecko, się pytam? Dorosło, rozmnożyło się, jej dziecko znowu dorosło, rozmnożyło się etc., etc., etc. i tak powstała Czokapik Elena?
Na miejscu Eleny bym się przemieniła. Ona się starzeje, już widać pierwsze zmarszczki! A Steff taki młody i jędrny...
Poza tym uchroniło ją by to od śmierci, a przynajmniej śmierci na stole ofiarnym. Ciekawe, czy wampirom rosną włosy. Albo paznokcie? Bo pryszczy chyba nie maja, nie? Tak na logikę biorąc... Rany im się goją, więc syfy też. No i chyba nie tyją, nie? Nawet jak się przepiją. Ja bym brała!
Ojciec Luke'a to taki kolejny... Czarny charakter?

klau napisał:

żal mi było niesamowicie Rose, płakałam razem z Damonem gdy ją dźgnął. ach jakiż on uczuciowy : D

a już się bałam, że jestem nienormalna. ; o Szczerze mówiąc, to łzy Damona wzruszyły mnie bardziej niż sama śmierć Rołz. XD

Sean mnie denerwuje. Najpierw latał za Elenką, teraz za Karolajn. Zacząłby się szanować. Jak mnie gdzieś nie chcą, to się nie pcham.

mi jakoś średnio szkoda Jenny - podejrzewałam, że umrze, gdy ją przemienili
za to scena z odchodzącym Damonem.. heartbreaking :-(

Musze się pochwalić ze wzięłam się za Pamiętniki.. ;P
Jestem na finałowym odcinku 1 serii a 2 mam zamiar oglądać w wakacje ;D
I co więcej podoba mi się!